:( wyszła mega krótka i do tego nie ma w niej ani jednego dialogu (jak ja to napisałam, to ja nie wiem xD ) opisuje ona pokrótce to co się dzieje w trakcie i po trzecim egzaminie na chunina.
A i jeszcze taka kwestia moich poprzednich notek, jak może zauważyłyście/zauważyliście w starszych notkach pojawiają się zmiany (głównie moich błędów ortograficznych ^^) ale jak o tych zmianach dowiedziała się moja bliska koleżanka z którą prowadzę innego bloga namawia mnie na poprawienie błędów stylistycznych -,- powiem szczerze nie chcę mi się xD ale w gruncie rzeczy ma trochę racji. Więc blog jest w remoncie (jak długo? nie mam pojęcia zwłaszcza że wszyscy nagle mają całą listę rzeczy które warto by było zmienić :P) w związku z tym nie wiem kiedy będzie kolejna notka -_- ale postaram się wyrobić w tydzień (być może jeszcze mniej ^^ )
***
Trzeci egzamin zakończył się nie do końca tak jak powinien. Wioska dźwięku z Orochimaru na czele zaatakowała wioskę liścia, co skończyło się śmiercią czwartego. Cała wioska jest pogrążona w żałobie.
Lee
jeszcze nie wrócił do formy sprzed wypadku. Do zmartwionej Sakury
dołączył załamany Kiba. Nikt się nie spodziewał że Naruto
pokona Nejiego, a już na pewno nikt się nie spodziewał że go
nieźle poturbuję. Zresztą do klubu zmartwionych dołączył sam
Uzumaki który dzień w dzień siedział przy łóżku Sasuke. Nie
udało mu się wygrać z Gaarą.
Jednak
nie to było problemem, prawdziwym problemem było to że wioska nie
miała Hokage.
Na
chwilę obecną były dwie osoby które mogły dosiąść tego
zasztytu. Jedną z nich był Jiraya który sam nie chciał nim
zostać. Drugą była kobieta o imieniu Tsunade, która nie mieszkała
w wiosce.
W
związku z tym z tym Jiraya wziął Naruto na misję która polegała
na odnalezieniu kobiety.
Wyszli
miesiąc temu. Udało im się odnaleźć kobietę, która z początku
niechętnie ale zgodziła się na zostanie Hokage. Mieszkańcy
przywitali ją z nieukrywaną radością, w ten miesiąc bez kogoś
do zarządzania wioska mało że nie popadła w ruiny. Shinobi nie
wyruszali na misje i robili sobie wolne olewając zupełnie swoje
drużyny, a chunimi i genini tylko z tego korzystali i olewali
wszystko równo.
Gdy
Tsunade zobaczyła jak sytuacja w wiosce wygląda złapała się za
głowę. Był jeden wielki bałagan, nie wiedziała od czego by tu
zacząć.
Sasuke
się jeszcze nie obudził, co martwiło niebieskookiego a na pewno
smuciło zwłaszcza jak widział co chwila chodzących na randki Kibę
i Nejiego.
Oni
po tej rehabilitacji byli na nowo w sobie zakochani. Inuzuka nie
przeżyłby tego gdyby Hyuuga by nie wydobrzał.
Sakura
z czasem spędzonym przy łóżku Rocka, pokochała go. Jego optymizm
który od niego aż kipiał był wręcz czarujący. On pomimo tego że
w dalszym ciągu nie mógł sam chodzić wierzył że wyzdrowieje.
Miał silną wole i zawzięcie które mu pomagało w codziennych
rehabilitacjach.
Był
cudowny, pomimo tego że chodził z trudem o kulach, potrafił się
przejść na drugą część Konochy tylko po goździka dla Sakury.
Szedł aż tam, pomimo że mijał po drodze kilka kwiaciarni.
Dlaczego? Bo w żadnej z wcześniejszych nie mieli goździków, a to
były jej ulubione kwiaty. Było go stać na taki romantyzm gdzie
inni chłopcy w jego wieku nie raz nawet nie oglądają się za
dziewczynami, no poza tymi którzy interesują się chłopcami, oni o
romantyzm dbają.
Z
kolei Iruka konsekwentnie nie odzywa się od miesiąca do Kakashiego.
Za co? Za to że Gai go podrywał podczas trzeciego egzaminu i nie
daje się mu przeprosić. Choć z początku Hatake nie chciał go
przepraszać, bo uważał że nie ma za co, próbował mu wytłumaczyć
co się stało, ale Iruka nie dawał mu szans. Szarowłosy
zrezygnował z przetłumaczenia mu czegokolwiek. Zaczął chyba
liczyć na cud, na to że nie będą się do siebie odzywać i że
problem sam sobie pójdzie.
W
tym czasie Gai, który podkochuje się w Kakashim od czasu akademii,
korzysta z sytuacji i zagaduje go na każdym kroku, co nie tylko
irytuje Hatake, ale też daje Umino powody do chorej zazdrości.
***
SaYuKo - cieszę się że ostatnia notka ci się podobała, oraz że postanowiłaś skomentować moją notkę (taak zdecydowanie każdy komentarz motywuje :) ) Cieszę się że podoba ci się mój nagłówek (nieskromnie powiem że trochę nad nim myślałam, więc miło że to doceniłaś :D ) w tej notce trochę cię zawiodłam tym brakiem dialogów który tak bardzo ci się podobał :( ale za to masz opisy ;) przeczytałam też twoje opowiadania, nie powiem ciekawy miałaś ma to pomysł xD
Tamako ;3 - i teraz nastaje ten niezręczny moment kiedy nie mam co napisać bo i tak wszystko wiesz :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz